Zanim zacząłem lekturę pierwszego tomu z trylogii The Sin War, autorstwa Richarda A. Knaaka, nie raz zastanawiałem się nad tym, jak może wyglądać książka osadzona w uniwersum Diablo? StarCraft, WarCraft – OK, tutaj w miarę łatwo dojrzeć potencjał do tworzenia oryginalnych historii, łatwo zazębiających się ze światem znanym z gry. Ale Diablo? To gra, w której pod kościołem było bodaj 16 pięter lochów, z wrotami do Piekła na deser.
Okazało się, że twórca wybrnął z tego problemu całkiem zmyślnie, choć efekt jest taki, że opowiedziana historia jest na tyle generyczna, iż w sumie pasowałaby to niemalże dowolnego innego świata fantasy. W przeciwieństwie do StarCrafta, Diablo raczej nie może się pochwalić tak obszerną galerią rozpoznawalnych postaci. SC ma Jima Raynora, Sarah Kerrigan czy Arcturusa Mengska… a Diablo? Poza Decardem Cainem nikt nie przychodzi mi do głowy. (więcej…)