Tomasz Kozioł (Pop)kultura osobista

Podsumowanie 2010 – ponieważ czasem po prostu trzeba dać się porwać modzie

P

Koniec grudnia to taki szczególny czas, kiedy wiele osób robi sobie rachunek sumienia, czy to sportowy, czy też kulinarny. A czasem kulturalny – czy przeczytałem tyle książek, ile chciałem? Czy obejrzałem tyle filmów, ile chciałem? Robią to również, oczywiście, blogerzy. Czy miałem tyle klików, ile sobie zamierzyłem? Czy pisałem tak często, jak to sobie postanowiłem pod koniec 2009?

Sam raczej nie miewam noworocznych postanowień, zaś po pierwszym roku prowadzeniu bloga nie za bardzo mam co podliczać. W szczególności, że początkowo nie był to blog, a jedynie archiwum tekstów publikowanych w różnych zakątkach Internetu. Ponadto, po drodze miałem zmianę adresu, reset Google Analytics i zwiechę Count Per Day, które przestało naliczać wejścia. Tym bardziej skonstruowanie jakiegoś sensownego zestawienia jest trudne.

Ale pomyślałem, że koniec grudnia to właściwy moment, żeby przygotować się do takich zestawień na… rok przyszły. Udało mi się dziś doprowadzić Count Per Day do porządku i wygląda na to, że już zlicza wszystko poprawnie. Zresetowałem też cały licznik, więc w nowy rok będę wchodził z czystym kontem. Ciekaw jestem, ile osób uda mi się zachęcić do regularnego czytania moich tekstów. :]

Przy okazji mogę się pochwalić, że udało mi się sprostać podjętemu wyzwaniu – przeczytałem w tym roku 52 książki, co dało mi wynik jednej powieści czy zbioru opowiadań tygodniowo. No, czasem też trafiali się przedstawiciele literatury fachowej.
Na kolejny rok zdecydowałem wyjątkowo postawić przed sobą pewne konkretne cele. Nie będą to takie typowe postanowienia, a raczej kolejne wyzwania:

1. 52 książki, raz jeszcze. W nadchodzącym roku mam nadzieję ponownie przeczytać przynajmniej jedną książkę tygodniowo. A najchętniej – jeszcze więcej.

2. Słownie: dwa tysiące filmów. Rok 2010 kończę z licznikiem na poziomie 1699 obejrzanych filmów (wg danych w moim profilu na filmwebie). W ciągu najbliższych dwunastu miesięcy chciałbym przebić się przez magiczną barierę 2.000. Możliwe, że przez najbliższych kilka godzin liczba aktualnie obejrzanych ruchomych obrazków ulegnie zmianie, wtedy na pewno zrobię aktualizację. :]

3. Dalej pisać. Po prostu, żadnych konkretnych liczb.

4. Mam też przed sobą kilka wyzwań sportowych, ale o tym może wspomnę jeszcze kiedyś, w przyszłości. Gdy będę już pewny, na które z nich chcę się zdecydowac. :]
To tyle, jeśli chodzi o moje podsumowanie roku 2010, które de facto podsumowaniem nie jest. Raczej podkładem pod bliźniaczy tekst na koniec anno domini 2011. Ale o tym, jak się zapewne domyślacie, dopiero za rok.

A Wy? Stawiacie przed sobą jakieś kulturalne wyzwania w tym roku? :]

Tymczasem życzę Wam udanej zabawy sylwestrowej (niezależnie od tego, kto jak pojmuje ten termin) i wytrwałości, jeśli również podjęliście się jakichś wyzwań! Do przeczytania w Nowym Roku! :]

Subscribe
Powiadom o
guest

7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Oceansoul
13 lat temu

Primo, gratuluję pierwszego roku działalności blogowej. 🙂 I to działalności regularnej, co jest odrębnym osiągnięciem samym w sobie, przynajmniej z mojego punktu widzenia.
Secundo, rzecz jasna trzymam kciuki za wyzwania i plany na rok kolejny. Osobiście nie wyobrażam sobie obejrzenia trzystu filmów w rok, przecież to w zaokrągleniu sześć filmów na tydzień! No, ale w sumie co to jest 300 w porównaniu do tych, które już masz obejrzane. ^^
Jeśli o mnie chodzi, to 'kulturalnie’ przespałam pierwszą połowę tego roku. Ocknęłam się pod koniec czerwca, mając przeczytane 4 książki. Okropność! Zbiegło się to z utworzeniem konta na LC i dopiero stamtąd dowiedziałam się, że jest coś takiego, jak akcja ’52 książki’. Czemu więc nie spróbować! A że wychodziło na to, że mam pół roku na przeczytanie brakujących 48 pozycji? Dam radę! 😀 No i dałam, z nawiązką nawet, obecnie jest 54, a liczę na to, że do końca jutrzejszego dnia będzie 55. W przyszłym roku celuję więc w okrągłą setkę, muszę przynajmniej spróbować! I to chyba jedyne postanowienie. Tak, to będzie zaczytany rok. ^^

Ingmar
Ingmar
13 lat temu

Dla mnie równie nierealnie brzmi trzysta filmów, co sto książek. Na początek spróbuję z tymi 52. Jak się uda, to będę myślał o następnych – powiedzmy – rekordach.
Z innych, ciekawych. Nie wiedziałem, że Tobie też siadł Counter! To była albo zbiorowa klątwa, albo jakaś globalna awaria spowodowana aktualizacją. Bo mi licznik padł na trzech stronach napędzanych WordPressem w podobnym czasie. Trzech! To było jakoś tak na przełomie września – października, zresztą, mógłbym sprawdzić, bo nadal widać biały obszar na wykresach.
Co do innych planów – heh, parę mam. Z tych, którymi mogę się polansić w necie: wspomniane książki, dalsze pisanie, z akcentem na próbę walnięcia paru tekstów na Insi (…może się jakoś uda xP) i epicka rzeźba na siłce, dzięki której – wreszcie xP^2 – będę miał klatę jak kolesie z Twilighta.

Oceansoul
13 lat temu

Właściwie to muszę cofnąć to 'niewyobrażanie sobie’. Przeliczyłam sobie bowiem czas trwania oglądanych przeze mnie odcinków seriali na filmy, no i wyszło na to, że przez ostatnie kilka lat mogłam w tym samym czasie obejrzeć jakieś 400 filmów więcej. No, ale raczej się nie przestawię, tak sobie tylko chciałam to zwizualizować. 😀
Ing, znów Cię ciągnie na Insi? 😀 A o czym planujesz pisać?
No i zmiażdżyła mnie ta „epicka” rzeźba. ^^ Rzecz jasna, powodzenia!

Intuitio
13 lat temu

W komplentacji dziel kultury chyba nie chodzi o by pobijać jakies głupie ilosciowe rekordy. Ciekawe ile z tych obejrzanych filmow pamietasz na tyle, by powiedziec czego Cie wartosciowego nauczyly? Chyba, ze traktujesz kino tylko i wylacznie jako czystą, bezmózgowa rozrywkę (chociaz na podstawie Twojego bloga wnioskuje, ze tak nie jest).
Ja wole ogladac mniej filmow, za to w 100% skupieniu i uwadze. Moglabym czytac wiecej ksiązek, imponuje mi Twoja liczba umieszczanych tu recenzji.
Powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga:)

Tomasz Kozioł (Pop)kultura osobista

Tu mnie znajdziesz:

Najświeższe teksty

Najnowsze komentarze

7
0
Would love your thoughts, please comment.x