Autorem tekstu jest Dariusz „Carnifici” Pastuszka.
Dałem sobie proste wytyczne: „Napisz recenzję, która zachęci ludzi do kontaktu z japońskim kinem animowanym”. Jak zawsze powiedzieć łatwo, zrobić już trochu gorzej, jednakże cóż może być trudnego w napisaniu kilku słów o filmie, który łączy w sobie romans, dramat (a przynajmniej okruchy życia) i fantastykę naukową? Wszak takie połączenie trafi do każdego. Wyzwaniem jest jednak zrobić to tak, by na jednej produkcji z Kraju Kwitnącej Wiśni się nie skończyło.
Fabuła filmu kręci się wokół Makoto Konno, gimnazjalistki jakich wiele, którą wyróżnia tylko to, że zamiast przesiadywania w babskim towarzystwie, preferuje spotkania z dwójką przyjaciół i wspólną grę w baseball. Sytuacja niewiele się zmienia, gdy przez z pozoru przypadkowy bieg wydarzeń, staje się posiadaczką zdolności do cofania się w czasie. Ową moc wykorzystuje trywialnie, chcąc wypełnić każdy dzień zabawą i powtarzaniem wielokrotnie tych samych atrakcji. Niemniej, sielanka trwa krótko. Okazuje się bowiem, że tak z pozoru przyjemne korzystanie ze „skoków w czasie”, przynosi tragedie i kłopoty innym ludziom z jej otoczenia, a odkręcenie wszystkiego, staje się tytanicznym wysiłkiem. A początkowo łatwa opowieść, przemienia się w dramat z przesłaniem. (więcej…)