Poszukując lektury lekkiej i przyjemnej, która odciążyłaby skołatany umysł po przygodzie z „Lękiem i odrazą w Las Vegas”, w moje dłonie wpadł „Tajny wywiad cara Grocha”. Koncept jest prosty – oto przez przypadek do baśniowej krainy trafił Nikita Iwanowicz, z zawodu milicjant. Choć sceneria to dla niego całkowicie nowa, z obowiązku pilnowania ładu i spokoju nikt towarzysza Iwanowicza nie zwolnił. Dlatego też nasz bohater zaciąga się do służby u cara Grocha, by zapewnić mu fachową pomoc i zorganizować pierwszy posterunek milicji w bajkowym Łukoszkinie. Ot, pomysł przyjemny i zrealizowany z miłą lekkością pióra.
Jak łatwo się domyślić, w „Tajnym wywiadzie…” przeplata się zdroworozsądkowe, biurokratyczne myślenie milicjanta z baśniowymi realiami i motywami. Mamy tu z jednej strony przesłuchania i śledztwa, z drugiej zaś Babę Jagę i magię. Początkową miałem problem kupić ten pomysł. Nie ze względu na samą konstrukcję powieści, a raczej z powodu mojego negatywnego nastawienia (które pojawiło się ot tak, bez wyraźnego powodu). Lekkie pióro Andrieja Bilanina szybko jednak przełamało mój sceptycyzm, zaś multum zabawnych sytuacji pozwoliło się oswoić z faktem, że „Lęk i odraza…” zniszczyły moją psychikę.
„Tajny wywiad cara Grocha” ma dla mnie w sumie tylko jeden minus – stosunek ceny do objętości. Wydana przez Fabrykę Słów powieść ma raptem 260 stron. Jeśli weźmie się poprawkę na styl, jakim owe wydawnictwo się posługuje, wychodzi na to, że mamy do dyspozycji raptem 200 stron tekstu. To, niestety, trochę mało, jak na blisko 33 złote.
Mi również książka przypadła do gustu. Cudownie umiliła mi podróż koleją.;)
Hm, „Tajnego wywiadu…” nie czytałam, ale moje doświadczenie z innymi książkami Bielana każe mi być sceptyczną. Po porstu nie mój typ, jak podejrzewam. No ale każdej książce trzeba dać szansę 🙂
Moja żona czytała zarówno „Tajny wywiad”, jak i „Moja żona wiedźma” i ten pierwszy podobał jej się znacznie bardziej, a druga powieść podeszła umiarkowanie. Może po prostu Bielanin nie pisze wszystkiego na jedno kopyto (co się chwali). :]