Tomasz Kozioł (Pop)kultura osobista

Fallout 2 – o patchowaniu słów kilka

F

Mało zostało już na tym nienajlepszym ze światów osób, które nie byłby świadome faktu, że Fallout 2 nie jest wolny od błędów. Ba, „wolny od błędów”, to mało powiedziane! Niestety, prawdopodobieństwo ukończenia wersji 1.00 jest raczej znikome i nie chodzi tu o brak umiejętności gracza. A to czasem się zdarzy, że ghule w Gecko zaczną otwierać ogień do bohatera w zupełnie losowych momentach… Samochód zniknie… Walka będzie się toczyć w nieskończoność… Na Enklawę nie będzie się dało dopłynąć… Długo można by tak wymieniać.

Czyli podstawowa i najważniejsza rzecz – przed rozpoczęciem gry, koniecznie trzeba zainstalować łatkę 1.02! Jest to absolutnie obowiązkowe, jeśli nie chcecie psuć sobie humoru.

Zadacie pewnie pytanie – czemu koniecznie przed rozpoczęciem? Otóż, jeśli ktoś zapomni o tym problemie i patcha zainstaluje po rozpoczęciu przygody, będzie musiał ściągnąć dodatkowy program – konwerter save’ów. Niestety, zapisy wersji 1.00 nie są kompatybilne z wersją 1.02. Tu kolejna istotna sprawa: gdyby komuś się zdarzyło mieć na starcie wersję 1.01 (a może tak być w niektórych przypadkach), to musi ściągnąć taki konwerter, który obsługuje ten format. Żeby nie było wątpliwości – wersja 1.01, choć ma już mniej błędów, nadal nie jest stuprocentowo pewnym sposobem na ukończenie Fallouta 2.

Podążając dalej tropem łatek, warto napomknąć o istnieniu patchy zrobionych przez fanów. Najnowszy, dostępny w chwili gdy piszę te słowa, opatrzony jest numerem 1.05. Niestety, wraz z tą wersją trzeba się zaopatrzyć w obowiązkową poprawkę (Update 1), która naprawia błąd krytyczny. 1.05 rozwiązuje kwestię kilku mankamentów, ale modyfikuje w mniejszym bądź większym stopniu również dużo innych aspekty gry. Jako że nie jest on niezbędny do przejścia gry, radzę zastanowić się przed instalacją. Polecam również zapoznanie się z listą zmian, która została do niego dołączona przez twórców. Dostępnych jest kilka wersji językowych – w tym polska.

Kolejna sprawa dotyczy sławetnych „european versions”, z których nabijali się nawet sami twórcy Falloutów (dla przypomnienia: dialog z pielęgniarką w Vault City – Kryptopolis). Otóż, wersje te – w Polsce na ogół oznaczone jako „UK” – pozbawione są… dzieci. Nie byłoby może to takie straszne, gdyby nie fakt, że przynajmniej w trzech miejsca „nieletni” są dosyć istotnymi postaciami. Primo, okradają gracza w Norze (The Den), a nie widząc ich, nie można się w żaden sposób „odwdzięczyć”. Secundo, nie ma komu oddać laleczki Nixona w Kryptopolis (Vault City). Tertio, questa z Farmą Duchów (Ghost Farm) i odszukaniem Johny’ego nie da się wykonać, gdyż Johny w tej wersji nie istnieje… Jak widać, może to być dosyć uciążliwe. Lekarstwo jest jednak dosyć łatwe do zaaplikowania.

Jedyne, co trzeba zrobić, to ściągnąć łatkę „Children” i postępować zgodnie z zawartymi w niej instrukcjami. Od razu napiszę, żeby ktoś się nie rozpędził – lepiej to zrobić przed zainstalowaniem patcha 1.02. Jest jedna rzecz, o której twórcy łaty nie wspomnieli, a którą testowałem na własnej skórze. Otóż, trzeba ją koniecznie wgrać przed rozpoczęciem gry! Jeśli zrobicie to później, to dzieci nie pojawią się w lokacjach, które już odwiedziliście. Dla przykładu: jeśli próbowaliście znaleźć „Johny’ego-Którego-Nie-Ma” i dopiero później dograliście „Children”, to i tak już go nie znajdziecie. Niestety, ale tak to właśnie działa.

05.09.2007

Subscribe
Powiadom o
guest

10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
DeadPoison
DeadPoison
14 lat temu

dziwne ja mam kilak wersji we wszystkich mam dzieci, ale co by nie gadać jak bardzo by byłą zbugowana gra to i tak jest to mistrzostwo świata.

KoZa
14 lat temu

No ba! Dla mnie F2 to chyba gra wszechczasów. A wraz z jedynką są to gry mojego dzieciństwa. Wolę nie wiedzieć, ile godzin przy nich spędziłem. I ciągle do nich wracam. :]

Skrzymek
Skrzymek
14 lat temu

Arcik jak arcik. Mały, krótki, nic konkretnego nie wniósł w mój żywot, poza faktem, że znam kolejnego fana sagi falloutów. Tak na mój gust to zgubiłeś jeden bardzo ważny patch do Fallouta 2: Restoration, jednocześnie uznawany za dodatek do tej gry. Przeszedłeś kiedykolwiek drogi Tomaszu Fallouta z tym patchem? Zupełnie inne doznania 🙂

KoZa
14 lat temu

@Skrzymek – Restoration to nie patch, tylko fanmod, a to różnica. ;] Dlatego nie ma go w tym artykule. 🙂 To tylko tekst dla ludzi, którzy np. mają starą wersję z CDA, czyli v1.0, której nie da się ukończyć. BTW, pojawi się jeszcze kilka moich starych poradników do obu Falloutów. 🙂
Wracając jednak do tematu Restoration – jeszcze z nim nie grałem, ale muszę to wreszcie nadrobić. :] Co się tyczy samych Falloutów – obydwie części przeszedłem jakoś tak po trzy razy. F3 tylko raz, ale to w sumie nie Fallout. ;] Teraz „w międzyczasie” lecą kolejne DLC – Operation Anchorage i The Pitt już za mną.

Gigaman
Gigaman
14 lat temu

Ja miałem o tyle fajnie że w Reno nagle ni stąd ni z owąd pojawiło mi się Bractwo Stali. Błąd gry, wszędzie było Bractwo. Każdy NPC się zamienił.

DeadPoison
DeadPoison
14 lat temu

Giga to miałeś zajebisty bug XD, a na serio jedynkę przeszedłem z 3 razy dwójeczkę nie jestem pewien z 3-4, Tactick mi nie podpadł więc ani razu, a trojka to zbezczeszczenie serii ale ukończyłem ją raz (bleeeee).

KoZa
14 lat temu

@Gigaman – damn xP O czymś takim jeszcze nie słyszałem. :]
@Deadpoison – Tacticsa skończyłem raz i kiedy wtedy w niego grałem, bardzo mi się spodobał. Ale miałem później jeszcze drugie podejście, po długiej przerwie, i boleśnie od niego się odbiłem. Niestety, nie miał nic, czego nie oferowałoby Jagged Alliance 2. Tylko że JA2 było, według mnie, o niebo lepsze.

Skrzymek
Skrzymek
14 lat temu

Tomku nie wiem czy jesteś świadom tego faktu, ale Fallout 2 nigdy nie został ukończony zgodnie z założeniami i został wypuszczony na rynek jako niekompletny produkt. Człowiek, który wypuścił w sieci projekt Restoration, miał dostęp do materiałów opisujących, w jaki sposób miał wyglądać pełny Fallout 2. Dodanie tutaj siostry Sulika, jego wioski i paru jeszcze ważnych smaczków, jak np. wioska na północ od VC to nie jest po prostu fanmod, to łatka, która zatyka dziury powstałe w wyniku komercyjnego charakteru wydawnictwa, które puściło na świat sagę falloutów.
Osobiście uważam, że fallout 3 to herezja i się dotykać tego nie będę. Tactics jest fajny ale zbyt liniowy jak dla mnie ^^
Btw. Jeśli będziesz chciał to zdaje się, że mam kompletny Restoration gdzieś jeszcze na dysku 😉 a jak nie to łatwo znaleźć. Zawiera w sobie od razu patch 1.02 i wszystkie pozostałe niezbędne poprawki, działa na polskiej wersji ^^

KoZa
14 lat temu

„Btw. Jeśli będziesz chciał to zdaje się, że mam kompletny Restoration gdzieś jeszcze na dysku a jak nie to łatwo znaleźć. Zawiera w sobie od razu patch 1.02 i wszystkie pozostałe niezbędne poprawki, działa na polskiej wersji ^^”
Dzięki, ale tak jak mówiłeś – jest bardzo prosty do wygoogle’owania. ;] Znajduje się między na NMA w… dziale z modami. ;] Widzisz, to jest tak, że to nie ja wymyśliłem sobie podział na mody i patche. Restoration nie zostało zostało stworzone przez developera Falloutów, tylko przez kogoś trzeciego. Co więcej – poza naprawieniem błędów, dodaje też nowy content, co sprawia, że w ogóle nie jest patchem, tylko raczej dodatkiem, rozszerzeniem. A to nie było tematem tego artykułu. :] I to nie jest kwestia mojej „świadomości”, tylko suchych faktów. ;]

Skrzymek
Skrzymek
14 lat temu

To tylko nazwy 😉

Tomasz Kozioł (Pop)kultura osobista

Tu mnie znajdziesz:

Najświeższe teksty

Najnowsze komentarze

10
0
Would love your thoughts, please comment.x