Edgar Munsen: Alright, one question. How are we gonna stop a load of kids from beating the crap outta each other?
Jimmy Hopkins: It’s America! We go in there with threats and bribes until we get what we want. If all else fails we beat the crap out of everyone!
Bully – gra skrzywdzona przez sam fakt, że była robiona przez Rockstara. Nie udało się jej uniknąć ciągłego porównywania z GTA, nie sprostała też oczekiwaniom wszystkich prawników, którzy liczyli, że w końcu w ich szpony wpadnie tytuł, gdzie głównym tematem jest mordowanie policjantów i to przez nieletnich. Nie, Bully wyrósł na produkcję niezależną i w pełni kompletną.
I tak, widać podobieństwa do flagowego tytułu R*, ale czemu się dziwić? Chyba nikt nie oczekiwał, że nagle wszyscy programiści zrezygnują ze świetnie sprawdzających się dotąd pomysłów, skoro można było z nich skorzystać, prawda? Ale sam fakt, że mamy do czynienia z freeroamową grą akcji z widokiem TPP oraz modelem sterowania zbliżonym do GTA, nie robi jeszcze z tej gry GTA! I temat nawiązań, kopii i xera tym samym można chyba uznać za zamknięty. (więcej…)