Pisanie o takich filmach, jak „Underworld: Evolution” zawsze wydaje mi się dość kontrowersyjne. Jak ocenić film, który z jednej strony daje bardzo dużo zabawy i przyjemności z oglądania, a z drugiej – jest pełny nielogiczności i nieścisłości, które zwyczajnie rażą? Po seansie byłem bardziej niż zadowolony, że miałem okazję poznać kontynuację przygód Seleny (Kate Beckinsale) i Michaela (Scott Speedman). Jednak po kilku dniach naszły mnie chwile refleksji i zdałem sobie sprawę, że kilka rzeczy do siebie kompletnie nie pasuje. Co w sumie nie ma też większego znaczenia.
Jako się rzekło, film jest kontynuacją produkcji z roku 2003 w reżyserii Lena Wisemana. Selena pomaga Michaelowi w opanowaniu nowych umiejętności związanych z byciem hybrydą i równocześnie prowadzi krucjatę przeciw wampirom, które ją zdradziły. W tym samym czasie budzi się z wiekowego snu Marcus (Tony Curran) – pierwsza istota, która została zarażona wampiryzmem. Jego celem jest odnalezienie brata – Williama (Brian Steele) – który dla odmiany jest ojcem wszystkich wilkołaków. Jak się szybko okazuje – kluczem do wypełnienia tej misji jest nie kto inny, jak właśnie piękna Selena. (więcej…)