Tomasz Kozioł (Pop)kultura osobista

TagDiablo

Diablo III: Nawałnica światła – Uczciwa powieść czy fabularna proteza?

D

Utarło się ostatnio, iż premiera nowej gry Blizzarda nie może się obyć bez wypuszczenia na rynek uzupełniającej historię książki. Trend zaczął się w okolicach StarCrafta II i do dziś trwa w najlepsze. Tak jak przed premierą podstawki D3 na sklepowe półki trafił „Zakon”, tak teraz – również spod pióra Nate’a Kenyona – jest to „Nawałnica światła”. Jak bardzo fanatycznym fanem produkcji Zamieci trzeba być, by czerpać przyjemność z tej lektury? Spróbujmy umiejscowić odpowiedź na to pytanie na skali od „jeden” do „KoZa”.

(więcej…)

Diablo: Sword of Justice – W krainie demonów sprawiedliwy jest królem

D

Wzięcie się za lekturę „Sword of Justice” osadzonego w uniwersum Diablo wymaga pewnej odwagi. Może nie wypada oceniać czy to książek, czy komiksów po okładkach, ale z drugiej strony… ciężko się nie uprzedzić, kiedy grafika na owej okładce chce ci wydłubać oczy, zjeść je, przetrawić, wypluć i wstawić z powrotem na miejsce. A tak właśnie jest w tym wypadku. I podkreślmy tu, że na ogół grafiki witające czytelników są bardziej dopracowane od reszty zawartości. W końcu mają zachęcać do lektury i przyciągać wzrok – muszą, a przynajmniej powinny być, ładne. Co więc myśleć o powieści obrazkowej, która nawet ten aspekt ma w głębokim poważaniu?

(więcej…)

Diablo: Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie – Zaskakująco dobry zbiór opowiadań

D

Są takie tytuł, za które się biorę z myślą, że raczej będę cierpiał. Dla przykładu, nieopatrznie przeczytałem kiedyś starcraftowe „Uprising” Micky’ego Neilsona, gdyż nie wiedziałem, na co się porywam. Szrot to był rozmiarów wręcz trudnych do opisania. Teraz zaś została wydana w Polsce nowa książka spod szyldu Diablo i kto jest jej redaktorem? Micky Neilson. Chciałem zrecenzować tę pozycję i byłem jej ciekawy, ale z drugiej strony – byłem też przekonany, że mój mózg się wykrwawi w tak zwanym międzyczasie. A tu się okazuje, że nie taki diabeł straszny jak go malują. A że właśnie o malowanie diabła cała rzecz się rozchodzi…

(więcej…)

Diablo: Tales of Sanctuary – Tak dobrze, a tak krótko

D

Ostatnio miałem okazję przybliżyć Wam komiks z uniwersum StarCrafta, który nosił tytuł… cóż, “StarCraft”. Praktycznie wszystko było “nie tak” z tym wydawnictwem – fabuła wlekła się, skakała i rwała, postaci były niejakie, a i oprawa graficzna w żadnym stopniu nie cieszyła oczu. Teraz zaś wziąłem się za inną propozycję od Blizzarda, z innego uniwersum. Jako że nie jest to StarCraft (ani nie WarCraft), zostaje nam już tylko Diablo, czyli teoretycznie świat o najmniejszym potencjale fabularnym. Jak powszechnie wiadomo, wydawać może się wiele i często nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością.

(więcej…)

Diablo III – Blizzard potrafi też na konsolach

D


Nie będę ukrywał, że miałem masę obaw związanych z konsolową odsłoną mojego ukochanego hack’n’slasha. Czy nie wyjdzie z tego marny port z PC? Może jednak Blizzard faktycznie tylko i wyłącznie skoczył na kasę, zostawiając jakość gdzieś daleko w tyle za rachunkiem ekonomicznym? A może wyjdzie na to, że to PC od początku było portem i poligonem doświadczalnym przed wydaniem „Diablo III” na PS3 oraz X360? 

Zanim postaram się znaleźć odpowiedź na powyższe pytania, czuję potrzebę uszczegółowienia jednej kwestii. Jako się rzekło – „Diablo III” to mój ukochany hack’n’slash (co już pewnie część z Was zauważyła podczas lektury zapowiedzi „Reaper of Souls”). Uwielbiam go, ale… mam też świadomość licznych błędów, którzy popełnili twórcy, dlatego jest to miłość naprawdę trudna. Z tego względu wydaje mi się, że możecie się nie obawiać, jakoby poniższy tekst był bełkotem skończonego fanatyka. No, może trochę. Ale tylko trochę! 

(więcej…)
Tomasz Kozioł (Pop)kultura osobista

Tu mnie znajdziesz:

Najświeższe teksty

Najnowsze komentarze