Niestety, kilka dni temu – pół roku po odpaleniu – musiałem zamknąć projekt Niezależnego Blogu Graczy. Głównym powodem były napotkane ostatnio problemy techniczne, w których szczegóły chyba nie ma potrzeby się w tej chwili zagłębiać. Istotą tego wpisu jest to, że nie chciałem, by NBG tak po prostu, bez słowa, znikało z Internetu.
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy się w projekt zaangażowali i poświęcili swój czas. Mam nadzieję, że się dobrze bawiliście i że jeszcze się spotkamy przy piwie albo w innej redakcji! :]
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy się w projekt zaangażowali i poświęcili swój czas. Mam nadzieję, że się dobrze bawiliście i że jeszcze się spotkamy przy piwie albo w innej redakcji! :]
[…] This post was mentioned on Twitter by NiezależnyBlogGraczy, Tomasz Kozioł. Tomasz Kozioł said: Niezależny Blog Graczy – koniec projektu http://koziol.info.pl/2010/10/niezalezny-blog-graczy-koniec-projektu/ […]
Szkoda. I chyba tyle wystarczy. A na to, że się jeszcze spotkamy przy piwie to, cóż, liczę. ;]
Ing, a ja dodam, że w to nie wątpię. ;] Pewnie nie jedna okazja będzie. :]
Warto było Was odwiedzać. Właśnie spieszyłem z pobraniem Waszych potencjalnych spostrzeżen nt. nowego Fallouta. Wietrzę spisek np. recenzji na necie, głownie not i huraoptymistycznego podejścia. Cóż, trzymajcie się.
A ja wszystkich zapraszam do Szczecina na browca. 😀 A tak na serio to z chęcią bym któregoś pięknego dnia odwiedził 100-licę i coś pochlorzył. 😉
Long live NBG. 😉
@Pierce – planuję dorwać się do New Vegas, więc w razie czego wrażenia będą na moim blogu. :]
@Moskit – jeśli wpadniesz do Warszawy, masz u mnie nocleg. ;]
[…] *[link] […]
[…] Tak, publikowałem ją już wcześniej na NBG, a i jest również w archiwum mojego bloga. Jaki los spotkał NBG część z Was pewnie wie, a że nie potrafię nic poradzić na moje zamiłowanie do pisania o […]
Problemy techniczne i od razu koniec takiego świetnego bloga? Jeżeli byłbyś zainteresowany reaktywacją, to pisz. Coś zdziałamy 😉
Dzięki za dobre słowo i propozycję pomocy, bardzo doceniam, naprawdę. :] NBG niestety nie wraca już między żywych, ale w razie czego zachęcam do odwiedzania mojego bloga, gdzie ciągle dużo publikuję (choć nie tylko grach, a wręcz gry są w mniejszości).