Na wstępie, trzeba ustalić fakty. To nie mroczny „Mechanik”, w którym Christian Bale jest tak chudy, że prawie go nie ma. To „Mechanik”, w którym Jason Statham robi to, co każdy Jason Statham robić powinien. Bije ludzi, strzela do ludzi, napina muskuły, je mięso i remontuje stare samochody.
Tak, to kolejny film z Jasonem Stathamem, idealny na te szczególne okazje, kiedy ma się ochotę na film z Jasonem Statham. „Jason Statham” – wtajemniczonym w kino akcji te dwa słowa powiedzą wszystko o fabule i tempie akcji.
Polecam na chillout wszystkim fanom wiadomego aktora. Zaś poniżej, na zdjęciu, Jason zabija biegnąc w powietrzu.
O dżiz, popłakałem się ze śmiechu ;D Doskonałe na początek jesieni, nawet słonecznej…
ja tam czasem lubię sobie obejrzeć takie filmy 🙂
Ja też, i to nawet częściej niż czasem. :]
Na tym zdjęciu Statham wygląda jak taki czajniczek – ma uszko, ma dziubek. Urocze 🙂 A już niebawem nowy film z jego udziałem – Elita zabójców, w którym Jason na pewno pokaże, że nadal umie biegać, strzelać i zabijać 😉
Ostatnio przeglądałem filmografię Jasona na filmwebie i okazało się, że nadal mam sporo nieobejrzanych tytułów, w których brał udział. W sumie cieszy mnie ten stan rzeczy, ponieważ mam gwarancję dobrej rozrywki na kilka wieczorów. :]
Pomiędzy „Mechanikiem” a „Elitą zabójców” jest jeszcze „Blitz” – trochę mroczniejszy niż większość stathamowskich filmów. Za partnera Jason dostaje policjanta-wyrzutka (bo homoseksualista), a za przeciwnika ma… Ha, nie zdradzę, żeby nie psuć zwrotu akcji! 😉
Dzięki za info, na pewno obejrzę!