Tomasz Kozioł (Pop)kultura osobista

TagSpider-Man

Wszyscy nasi Spider-Mani #003 – Marcin Medziński rysuje Człowieka-Pająka i opowiada o komiksach

W

Miałem ambitny plan, by przedstawić Wam kolejnego niesamowitego polskiego komiksiarza już kilka miesięcy temu. Ale i u mnie działo się znacznie więcej, niż planowałem, i u mojego nowego gościa również. O moich perypetiach opowiem Wam przy innej okazji (osoby zaglądające do mnie czasem na Facebooku pewnie dobrze wiedzą, o co chodzi).

Dziś nie chcę już dalej odciągać uwagi od jakże utalentowanego i pracowitego Marcina Medzińskiego. Zapraszam na trzeci wywiad z serii „Wszyscy nasi Spider-Mani”!

(więcej…)

Wszyscy nasi Spider-Mani #002 – Jakub Kijuc rysuje Człowieka-Pająka i opowiada o komiksach

W

Miesiąc temu miałem przyjemność przedstawić Wam pierwszą część cyklu „Wszyscy nasi Spider-Mani”, w której rozmawiałem z Kamilem K. Karpińskim. Kamil opowiadał o początkach swojej ilustratorskiej kariery, planach na przyszłość i, oczywiście, ulubionych superbohaterach (w jego przypadku nie był to akurat Spider-Man).

Teraz przyszła pora na przedstawienie mojego drugiego gościa. To Jakub Kijuc – ilustrator, który ma styl tak charakterystyczny, że po prostu nie da się go pomylić. Wieki temu miałem niemałą frajdę z czytania jego „Konstruktu”. Od tamtej pory Jakub znacząco rozszerzył swoją działalność – Jan Hardy i Dąb Bartek królują w jego pracach, a i „Konstrukt” też pojawia się tu i ówdzie. O wszystkich tych projektach dokładniej opowie Wam już za chwilę sam Kuba!

(więcej…)

Wszyscy nasi Spider-Mani #001 – Kamil K. Karpiński rysuje Człowieka-Pająka i opowiada o komiksach

W

Niedawno podzieliłem się z Wami dwoma długaśnymi tekstami z Człowiekiem Pająkiem w roli głównej. Najpierw opowiedziałem o narodzinach mojej miłości do tej niesamowitej postaci i zapowiedziałem cykl „Wszyscy moim Spider-Mani”. Następnie przez 20 stron maszynopisu rozwodziłem się nad (prawie) wszystkimi detalami trylogii Sama Raimiego.

Niewiele później pojawiła się w internecie zabawa #6fanarts polegająca na… cóż, narysowaniu sześciu fanartów. Co więcej, fani artystów mogli podrzucać swoje pomysły na to, które postaci mają trafić do zestawienia. Oczywiście, skończyło się na tym, że gdzie tylko mogłem, oddawałem głos na Spider-Mana, rzecz jasna. I wiecie co? Kilka razy mi się poszczęściło! Na zamaskowanego Petera Parkera skusił się między innymi Kamil K. Karpiński, z którym miałem już kiedyś zresztą przyjemność współpracować.

(więcej…)

Wszyscy moi Spider-Mani – część 2: Tobey Maguire i Sam Raimi albo rzecz o wielkiej odpowiedzialności

W

Wprowadzenie do cyklu “Wszyscy moi Spider-Mani” zakończyłem nie lada cliff-hangerem. Otóż, rzuciłem pytanie, czy coś może pójść nie tak z premierą takiego filmu, jak „Spider-Man” Sama Raimiego. Ogólna odpowiedź brzmi: jasne, że tak! Źle może pójść między innymi, cóż, wszystko. Ale…

Jak się okazało – na szczęście dla małego mnie – wszystko poszło właśnie tak, jak miało pójść. Pewnie po budowaniu „napięcia” w poprzednim tekście, spodziewaliście się, że zacznę od narzekania na Spider-Mana w wydaniu Raimiego, ale w przypadku pierwszej części po prostu nie potrafię tego zrobić. To jeden z tych filmów, w którym można – i to dosyć łatwo – przyczepić się do sporych rozmiarów listy szczegółów. Jest jednak ona równoważona przez bardzo długą listę szczegółów, które zostały dopieszczone z niesamowitą wręcz pieczołowitością. Równocześnie, jest to film, który wszystkie najważniejsze rzeczy robi dobrze.

(więcej…)

Wszyscy moi Spider-Mani – część 1: Wstęp albo rzecz o narodzinach komiksowej miłości

W

Chciałem napisać w miarę prosty przegląd wszystkich serii filmów o Spider-Manie. Jest to postać, której losy śledziłem przez całe życie, wcieliło się w nią na srebrnym ekranie trzech różnych aktorów… Czułem, że chętnie postawię te wszystkie wersje obok siebie i przyjrzę się, co w której zagrało. Jest to temat bardzo standardowy, w internecie przewałkowany chyba w każdą stronę. Ale że jest to równocześnie temat bardzo subiektywny, to i tak miałem ochotę wziąć go na warsztat.

(więcej…)

Amazing Spider-Man 2 – Pająk, na którego czekałem

A

Spider-Man jest jednym z moich ulubionych superbohaterów, co nie jest chyba zaskoczeniem dla nikogo, kto czasem do mnie zagląda. Filmy o nim jak dotąd jednak umiarkowanie trafiały w mój gust. Trylogię Sama Raimiego wspominam z bólem. Choć pierwsza część była naprawdę przyjemna i w sympatyczny sposób wierna komiksowemu pierwowzorowi, dalej było tylko gorzej. Mimo pojedynczych dobrych scen i genialnej obsady drugoplanowej, przygody Petera Parkera z Tobeyem Maguirem coraz głośniej wołały o pomstę do nieba. Po wielu latach nadeszła wreszcie pora na restart filmowego uniwersum i… podobało mi się znacznie bardziej, ale ideału nadal nie było. Marc Webb miał wiele ciekawych pomysłów, zaś główne role zostały obsadzone po prostu doskonale. Całość jednak została zdominowana przez chaos, spowodowany nadmiarem wątków, przez co w ogólnym rozrachunku otrzymaliśmy film „tylko” dobry. (więcej…)

Spider-Man: Blue – Wehikuł czasu

S

Wracanie do starych, komiksowych historii jest trudną sprawą. Trzeba mieć na uwadze, że fanom łatwo nadepnąć na odcisk. A i samo wejście w starszą konwencję i stylistykę do najłatwiejszych nie należy – jeśli się nie uda, kończy się z potworem Frankensteina, który nie przypomina ani niczego współczesnego, ani klasycznego. Przykładem wybornie udanego eksperymentu jest tom „Marvels”, który spacerem przechodził przez wiele lat kontinuum czasoprzestrzennego głównego uniwersum Domu Cudów. I robił to z niesamowitą klasą. Teraz do mojej puli dobrych przykładów na takie historie dołączył też „Spider-Man: Blue”, w którym twórcy – Jeph Loeb oraz Tim Sale – wzięli na warsztat bardzo ryzykowny temat. Fani nie lubią, kiedy ktoś majstruje przy klasycznym związku Petera Parkera i Gwen Stacy. (więcej…)

Superior Spider-Man – Droga do zbawienia

S

Niedawno minął rok, odkąd Peter Parker przestał pojawiać się jako Spider-Man w… jakiejkolwiek serii o przygodach Człowieka Pająka. Najpierw został uśmiercony w uniwersum Ultimate i zastąpiony przez Milesa Moralesa, później zaś padł ofiarą podstępnego ataku Doctora Octopusa w kontinuum czasoprzestrzennym znanym jako Earth 616. Innymi słowy, w tym najbardziej klasycznym świecie wykreowanym przez Marvela, zaś sam Peter Parker poległ na łamach kultowej serii „Amazing Spider-Man” w jubileuszowym zeszycie z numerem 700. Od tamtego momentu zdążyło się sporo wydarzyć, zaś ja miałem okazję śledzić tę historię na łamach łącznie 26 zeszytów poświęconych ścianołazowi, tym razem z przedrostkiem „Superior”. (więcej…)

Amazing Spider-Man – Gra, na którą zasługiwaliśmy, czy której potrzebowaliśmy?

A

Temat gier o Człowieku Pająku jest długi jak rzeka. Taka bardziej mulista, niezbyt narowista, mało urozmaicona, przez co w dużej mierze po prostu nudna. Z jednej strony wyraźnie widać, iż jest to postać, z której można wycisnąć więcej kasy niż z typowego bohatera. Taki Thor czy Iron Man doczekali się „egranizacji” tylko w sytuacji, gdy wersja multimedialna wychodziła razem z filmem. Na ogół były to nieprzyjazne graczom i całej reszcie otoczenia gnioty. Oczywiście, Spider-Man też zaliczył kilka takich tytułów – świadczy o tym chociażby ten wpis, w którym omawiamy produkcję wydaną z okazji premiery ostatniego obrazu kinowego. Wcześniej zaś były jeszcze trzy gry, wydane w identycznych okolicznościach. Z drugiej jednak strony, to jeden z nielicznych bohaterów, który doczekał się multimedialnych przygód „tak po prostu”. Były to takie tytuły, jak Web of Shadows, Shattered Dimensions, Edge of Time czy Friend or Foe. I dużo starsze Ultimate. Chyba tylko Batman potrafi się pochwalić równie długą listą gier niezwiązanych z filmami (i, oczywiście, zjada je bez popijania). Czy w takim razie, w związku z ewidentną popularnością tematu, możemy liczyć na to, że ktoś w końcu będzie chciał dostarczyć wysokiej jakości produkt, czy jednak dalej będziemy po prostu dojeni ze względu na nasz sentyment do postaci? (więcej…)

All New Amazing Spider-Man – Peter Parker powraca…?

A

Wygląda na to, że… Peter Parker powróci jako Spider-Man! Nie jest to może największe zaskoczenie na świecie, gdyż większość zgonów w uniwersum Marvela kończy się z reguły cudownym zmartwychwstaniem. Ale… trzeba przyznać, że trwający ponad rok wątek Otto Octaviusa w roli Człowieka Pająka zaczynał budzić obawy, jakoby ten stan rzeczy miał się utrzymać dłużej.

Cóż, aktualnie wygląda na to, że na przełomie marca i kwietnia może powrócić seria Amazing Spider-Man (tym razem z dodatkowym prefiksem „All New”). Czy coś mnie w tym zakresie martwi? Niestety tak. Mam uczucie, że Dan Slott powinien sobie już zrobić przerwę od przygód Pajęczaka. Siedzi w tym temacie już po prostu trochę zbyt długo. Co więcej, najwyraźniej głównym rysownikiem znów będzie Humberto Ramos, za którego kreską nigdy nie przepadałem. A już szczególnie nie lubię jego wizji Spider-Mana właśnie… Cóż, pożyjemy, zobaczymy – może nadal będzie regularnie zmieniany przez Ryana Stegmana i Giuseppe Camuncoliego, którzy to panowie z kolei mają naprawdę dobrą rękę do tej postaci. (więcej…)

Tomasz Kozioł (Pop)kultura osobista

Tu mnie znajdziesz:

Najświeższe teksty

Najnowsze komentarze